„Unikam ludzi, którzy bezczelność mają za odwagę,
a delikatność za tchórzostwo, a także ludzi, którzy uważają, że gadulstwo to mądrość a milczenie to niewiedza."
W kolejnych dekadach budowała swój dorobek jako biblioterapeutka, andragog, certyfikowana doradczyni rodzinna, a także pracownik kulturalno-oświatowy. Już w latach 60. prowadziła świetlicę i bibliotekę zakładową w Poznaniu.
Obroniła pracę magisterską z filologii klasycznej, a doktorat uzyskała w 1977 roku na Uniwersytecie Wrocławskim na podstawie dysertacji zatytułowanej Model potrzeb kulturalnych w polityce społecznej Polski Ludowej, która w 2008 roku ukazała się w formie książkowej.
Prof. Wita Szulc urodziła się w 1941 roku. Jej dzieciństwo przypadło na czas powojennej Polski. Dorastała w realiach PRL, które ukształtowały jej wrażliwość na kwestie społeczne i kulturowe. Te doświadczenia młodości stały się później fundamentem jej zainteresowań naukowych i pracy zawodowej.
1994 r.
Kulturoterapia. Wykorzystanie sztuki i działalności kulturalno-oświatowej w lecznictwie
1993 r.
Sztuka i terapia
2021 r.
Arteterapia i życie. Historia osobista
2014 r.
Arteterapia oparta na wiedzy
2011 r.
Arteterapia. Narodziny idei, ewolucja teorii, rozwój praktyki
2008 r.
Kultura dla mas Polski Ludowej. Wizje ideologów, publicystów i twórców z lat 1944–1956
2005 r.
Muzykoterapia jako przedmiot badań i edukacji
2001 r.
Sztuka w służbie medycyny od antyku do postmodernizmu
Profesor Wita Szulc była pionierką polskiej arteterapii, przez wiele lat związaną z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Szczególną uwagę poświęcała terapii przez sztuki plastyczne i muzykę, podkreślając ich znaczenie w rozwoju człowieka oraz w pracy z osobami w kryzysach zdrowotnych i społecznych.
Wspomnienie Wrocław | Jan Amir Fazlagić
Dnia 11 października 2021 roku zmarła moja mama, Profesor Wita Szulc (ur. 3 lipca 1941). Odeszła nagle, prawdopodobnie z powodu niewydolności serca. Dzień przed śmiercią, w niedzielę, zaczęła pisać recenzję artykułu dla jednego z polskich wydawnictw, myślała o swoich kolejnych publikacjach, w poniedziałek rano miała swój ostatni, bardzo udany wykład online ze studentami Collegium Ignatianum. Przez wiele lat pracowała jako nauczyciel akademicki w Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, potem na Wydziale Edukacji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, a następnie, jako profesor, na Uniwersytecie Wrocławskim. W ostatnich latach swojej aktywności zawodowej była związana także z Gnieźnieńską Wyższą Szkołą Humanistyczno-Menedżerską „Milenium” w Gnieźnie, Państwową Wyższą Szkołą Zawodową im. Witelona w Legnicy oraz z Uniwersytetem Zielonogórskim.
Stała się prekursorem arteterapii w Polsce. Jej zainteresowania badawcze dotyczące tej tematyki sięgają czasów tak odległych (lat siedemdziesiątych XX wieku), że nie byłoby nadużyciem stwierdzenie, iż we współczesnych naukach społecznych w skali światowej należało do prekursorów badań nad zastosowaniem i wykorzystaniem kultury w terapii. Zresztą w tym przekonaniu utwierdziły mnie spotkania, jakie tuż po śmierci mojej mamy odbyłem z jej przyjaciółmi z zagranicy – praktykami i teoretykami arte- i muzykoterapii z wielu krajów.
Profesor Wita Szulc zawsze miała świadomość tego, co można nazwać terapeutyczną rolą sztuki, jednocześnie zdradzając wobec zagadnienia pewien dystans. Wcale nie twierdziła, że słuchając Mozarta przez dwie godziny dziennie, można wyleczyć człowieka z raka – chociaż niektórzy adwersarze chętnie zarzuciliby jej (w sposób krzywdzący i nieprawomocny) tak uproszczony obraz roli sztuki w życiu i terapii człowieka. Jak to często bywa w wypadku innowatorów i pionierów nowoczesnego myślenia, w każdej niemal dziedzinie nauki, napotykała wiele przeszkód ze strony nielicznych, ale często wpływowych przedstawicieli polskiego środowiska naukowego. Nie ulega jednak wątpliwości, że zdobyła spore grono zwolenników i naśladowców w Polsce i za granicą. Często w biografiach osób wybitnych i kreatywnych przewijając się żal i smutek wynikające z braku zrozumienia czy też lekceważenia dorobku danego człowieka przez szeroko rozumianą „publiczność”. Jako członek najbliższej rodziny, a jednocześnie osoba zajmująca się naukowo relacjami między osobami kreatywnymi a środowiskiem/otoczeniem mogłem z perspektywy osobistej przez wiele lat obserwować olbrzymi ciężar emocjonalny, jaki dźwigała moja mama, odnosząc oprócz niewątpliwych sukcesów także porażki spowodowane brakiem akceptacji jej dorobku lub tego, że był on uznawany za wybitny jedynie wśród niektórych środowisk. Niemniej dwa tygodnie od czasu jej śmierci dostarczyły mi, a przede wszystkim mojej mamie (jeśli wierzymy w byt po śmierci), niezbitych dowodów na to, jak ważny był jej imponujący dorobek dla tej licznej grupy osób, które ją ceniły – i jak nieliczne było grono tych, dla których znaczył niewiele.
W niniejszym tekście nie zamierzam koncentrować się na referowaniu bogactwa publikacji, w tym kilkunastu książek, które napisała Profesor Wita Szulc. Zawsze była zwolennikiem upowszechniania nowych idei za pośrednictwem książek. Miała pewien dystans do tworzenia artykułów naukowych, nie wspominając już o promocji własnego dorobku przy użyciu nowoczesnych mediów, takich jak strona internetowa, blog czy media społecznościowe. Dopiero bardzo niedawno zaczęła dojrzewać do pomysłu, do którego chciałem ją przekonać od jakiegoś czasu – aby uruchomić własną stronę internetową. Niestety za jej życia zabrakło już na to czasu. Na kilka tygodni przed nagłą śmiercią została opublikowana jej ostatnia książka pod tytułem Arteterapia – historia osobista (zob. ilustracja 1), przedstawiająca kwintesencję związku, jaki łączył jej wewnętrzne przekonania i osobowość z aktywnością naukową, a tak naprawdę aktywnością prospołeczną wyrażaną przez naukę i sztukę.
Każdy, kto naukowo interesuje się arteterapią i kulturoterapią, z pewnością zna ten dorobek, przynajmniej częściowo, a jeśli jeszcze go nie poznał, z pewnością może do niego dotrzeć przez Internet i sieć bibliotek. Dlatego w tym tekście koncentruję się na tym, co było dla mojej mamy najważniejsze, to znaczy na roli człowieka w społeczeństwie jako jednostki twórczej, wspierającej innych i zawsze pomocnej dla bliźniego. Nie chodziło jej jednak o sentymentalne gesty na pokaz, lecz o prawdziwe, głębokie wspomaganie w rozwoju i służenie drugiemu swoją siłą inspiracji i wiary w człowieka. Dla mojej mamy sztuka była „przynętą” (ang. bait), która dzięki swej sile i energii miała służyć „zwabieniu” człowieka oraz pomóc mu w budowaniu dialogu, zrozumienia i pokoju między ludźmi. Wiem, że było to jej motto życiowe. Przekonywała o tym wszystkich, którzy weszli ze sztuką w głębsze relacje.
Tym, co wyjątkowe w dorobku Profesor Wity Szulc, jest fakt, że oprócz głębokiego, pozytywnego ładunku emocjonalnego charakteryzującego wszystkie przejawy jej aktywności naukowej, w jej pracach z łatwością można odnaleźć dowody na wysoki poziom warsztatu naukowego i dydaktycznego. Jej książki mają doskonałe umocowanie w źródłach, są pisane przejrzystym językiem, zrozumiałym zarówno dla licencjata, jak i dla doktora habilitowanego. Dowodzi to także dużej kreatywności autorki, ponieważ z badań nad osobowościami osób kreatywnych wynika, że cechuje je wysoki poziom empatii przejawiający się głęboką potrzebą dzielenia się ze światem swoimi myślami w sposób zrozumiały dla szerszej publiczności.
Książki Profesor Wity Szulc zawierają bardzo precyzyjne wyjaśnienia. Uważny czytelnik po zapoznaniu się choćby z niektórymi jej pracami powinien doznać uczucia satysfakcji płynącego z uporządkowania i systematyzacji wielu pojęć. Czytając te publikacje, można się dowiedzieć m.in. czym jest sztuka, dlaczego należy mówić o arte- a nie artoterapii, jakie są definicje arteterapii, jaka jest jej naukowa tożsamość oraz modele i ścieżki badań. Osobista skromność autorki i jej szacunek dla drugiego człowieka znalazły odzwierciedlenie w sposobie komunikacji z czytelnikiem, który jest traktowany jako przyjaciel i dobry druh we wspólnej podróży ku wiedzy.
Być może zabrzmi to górnolotnie, ale swoją działalnością naukowo-badawczą Profesor Wita Szulc objęła tak rozległy zakres zagadnień, że młodszym adeptom nauki trudno będzie odnaleźć jakieś całkowicie nowe obszary zainteresowań, które zostałyby przez nią pominięte lub niedocenione. Z pewnością nie zbadała każdego niuansu, każdego szczegółu, nie odpowiedziała na każde drobiazgowe pytanie ani nie rozwiązała każdej łamigłówki związanej z arteterapią, jednak jej łączny dorobek jest tak obszerny i wyczerpujący, że młodsze pokolenia badaczy mogą czuć pewną frustrację spowodowaną właśnie brakiem możliwości odkrycia nowych obszarów badawczych. W istocie mama bardzo ubolewała nad tym, że jej praca nie była powszechnie znana i aprobowana, choć wielu młodszych badaczy jeszcze za jej życia skutecznie promowało swoje dzieła, nie wskazując na ich źródła, którymi najczęściej były jej wczesne prace. Nie ukrywam, że pisząc ten tekst, chciałbym także przemycić w imieniu mojej mamy przesłanie do młodszych pokoleń badaczy, aby pragnąc zaistnieć w nauce, nie wymazywali z niej dorobku tych, którzy działali przed nimi i którzy często są „trudni do poprawienia”. Mama była wybitna zarówno w kategoriach „mierzalnych”, jak i w sferze niemierzalnej. Kilka dni temu natrafiłem na spis jej publikacji z 1986 roku oraz kserokopie tekstów z lat osiemdziesiątych XX wieku. Już wtedy tworzyły one pokaźny dorobek, którego nie powstydziłby się dzisiaj żaden doktor habilitowany. Od tego czasu minęło 35 lat intensywnej pracy publikacyjnej i dydaktycznej, a lista dokonań naukowych wzbogaciła się o kilkaset następnych publikacji i wystąpień konferencyjnych. To niezwykłe, jak wiele może zrobić pojedynczy człowiek obdarzony kreatywnością, pasją i poświęceniem dla holistycznego rozwoju innych ludzi.
Żyjemy w czasach, gdy pojęcie dorobku naukowego zostało sprowadzone do liczby punktów uzyskiwanych za publikacje naukowe. Koncentrujemy się także m.in. na liczbie cytowań. Z oczywistych względów trudno mierzyć wpływ emocjonalny naukowca na otaczający świat – a w tym obszarze dorobek niektórych byłby naprawdę imponujący. Szkoda, że na potrzeby awansu naukowego nie podlicza się także osób, których naukowiec zainspirował miłością do nauki i rozwoju.
Jako jedyny syn (ur.1971), a jednocześnie naukowiec (od 2019 profesor zwyczajny w dziedzinie nauk o zarządzaniu i jakości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu) chciałbym wspomnieć, że wg stanu na październik 2022 r. w procesie rejestracji jest Fundacja ARTEVITAS im. prof. Wity Szulc. Zapraszam wszystkich do przesyłania materiałów w postaci zdjęć, wspomnień, tekstów itp., które mogłyby wzbogacić jej treść. Osoby zainteresowane udostępnieniem materiałów na powstającą stronę, a także wszystkie osoby, które po prostu chciałyby się podzielić wspomnieniami, bez konieczności ich upubliczniania, proszę o kontakt mailowy
(jan.fazlagic@ue.poznan.pl).
Dziękuję także wszystkim, którzy kontaktowali się ze mną po śmierci mamy, za strumień wspaniałych wspomnień i informacji o pozytywnym wpływie, jaki wywarła ona na życie wielu osób. R.I.P.
Bibliografia
Szulc Wita, 2021, Arteterapia i życie. Historia osobista, Legnica: Wydawnictwo Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.
Richard Hougham | Principal Lecturer, Course Leader MA Drama and Movement Therapy | The Royal Central School of Speech and Drama, University of London
Welcome.
Good evening.
Delegates, colleagues, guests, Vice-Rectors, Deans; I am delighted to welcome you all to the 16th international conference of the European Consortium for Arts Therapies Education.
We are lucky enough to be here in this beautiful city, and hosted so generously by several institutions – the University of Vilnius, the Academy of Music and Theatre, the Fine Art Academy and the Lithuanian University of Health Sciences.
In the autumn of 2019, shortly after the last conference in Alcala de Henares in Spain, the ECArTE board visited Vilnius to begin conversations about whether a conference here was possible. The Dean of the faculty of medicine - Algirdas Utkus and his team, enthusiastically welcomed us and three years of collaboration began. Ideas, conversations and liaison developed not only between institutions but also between people from across disciplines, reminding us again that the arts therapies are in no way singular, but bridge to medicine, philosophy, history, cultural studies, politics and ethics.
[…]
Now, I would like to pause for a moment of reflection and memory on the life of Wita Szulc, who died in October last year. Wita was a long-standing member of the ECArTE community, and a leading figure in the development of art therapy in Poland. There was always a spark and a mischief in Wita. Gesture and imagination played a significant role in our conversations – I remember for instance having dinner with Wita during a General assembly in Ghent in Belgium, when we spent the entire evening talking about the Grimm’s story of the Bremen Town Musicians. We traced the story into the air, played it out with the cloth napkins and gestured the moments. Wita was playful, innovative, dedicated and a longstanding advocate for the arts therapies in Europe. She will be sorely missed.
Zusammenfassung der S. 198, „Summary“
Künsterlische Therpie und Lebenslauf. Eine persönliche Geschicht
Die Veröffentlichung „Künstlerische Therapie und Lebenslauf. Eine persönliche Geschichte enthält Überlegungen über verschiedene Aspekte des Phänomens der künstlerischen Therapien. Die Autorin analysiert die künstlerische Therapie mittels einer überreichen Fülle von Standpunkten und Perspektiven, einschließlich einer historischen. Das Buch beschreibt das innovative Konzept der Kulturtherapie, oder der kulturbasierten Künstlerischen Therapie, und verwendet dabei Beispiele der persönlichen Erfahrungen. Wenn wir davon ausgehen, dass „Kunst“ ein Ausdruck der tiefsten Gefühle und Gedanken des schöpferischen Menschen ist, dann zeigt sich jeder persönliche Ausdruck dieser Person in irgendeiner Weise auch in ihrem künstlerischen Ausdruck und erlaubt gleichzeitig einen Rückschluss auf die Beziehung dieser Person zu ihrer Umgebung.
Diese Veröffentlichung ist in vier Teile gegliedert. Der erste Teil ist ein Überblick über Kernbegriffe in der Geschichte der anglo-amerikanscihen und polnischen Künstlerischen Therapien mit einer speziellen Betonnung auf die Darstellende Kunst Therapie, Bibliotherapie und Musiktherapie, sowie auch ihre wichtigsten Vertreter, deren Namen heute immer mehr in Vergessenheit geraten.
Im zweiten Teil beschreibt die Autorin ihren eigenen Weg zur Künstlerischen Therapie in der Überzeugung, dass ihre frühen Kindheits- und Jugenderfahrungen, ihr familiärer Hintergrund, der historische Kontext (2. Weltkrieg und die sowjetische Invasion Polens) und vor allem die ihr begegnenden Menschen ihr Interesse für die künstlerische Therapie geweckt haben. Die Autorin betont, dass sich gerade dieser Teil des Buches entlang den Empfehlungen von Professor Duzio Demetrio entwickelt hat, der über die Theorie der Autobiographie forscht. Sie reflektiert in diesem Teil auch die Theorie der Enkulturation, des Hineinwachsens des Einzelnen in die Kultur der ihn umgebenden Gesellschaft, von Professor Dzierzymir Jankowski, dem Forscher auf dem Gebiet der Kultur der Pädagogik. In den letzten Kapiteln dieses ersten Teils beschreibt die Autorin den Beginn der kultur basierten Künstlerischen Therapie und die ersten Versuche ihrer Anwendung an der Medizinischen Universität in Poznan, Polen (1980 – 2003).
Der dritte Teil des Buches behandelt die Frühphase dieser ersten polnischen Akademie in den Kursen in Künstlerischer Therapie, ursprünglich vorgesehen als Postgraduiertenkurse in der Fakultät für Pädagogik und Kunst der Adam Mickiewicz Universität in Poznan, und später an der Fakultät für Geschichte und Pädagogik der Universität Wroclaw (Breslau) in Polen. Eines der Ergebnisse dieser Arbeit waren die Arbeiten von vier Absolventen des Doktoranden-Programms der Breslauer Universität und die Eingliederung in die Universität von Breslau. Dieser Teil behandelt ebenfalls die Arbeit für die Forschung und Lehre an der Staatlichen Witelon Hochschule in Legnica (Liegnitz), Polen (2011-2018). Der berufliche Höhepunkt der Autorin war die Errichtung eines Studiengangs in Künstlerischer Therapie als Start des ersten akademischen Kurses „Künstlerische Therapie“ an der Zielona Gora Unversität in Zielona Gora, Polen, und die Zulassung dieser Universität beim Netzwerk von ECArTE (2020).
Der vierte Teil des Buches stellt die Konferenzen von ECArTE und EMTC während der Zeit von 1992 – 2020 vor. Kurze Beschreibungen der Schwerpunkte dieser Konferenzen werden ergänzt von Eindrücken der Autorin über die Länder und Stadte, in denen diese Konferenzen stattfanden.
Ein besonderes Augenmerk richtet die Autorin auf das Phänomen des Plagiats als nicht hinnehmbare Form des Diebstahls und Fehlverhaltens. Bedauerlicherweise ist das Plagiat hier und überall auf der Welt ein schwerwiegendes Problem. Das Buch endet mit einer Aufforderung an die neue Generation der Künstlerischen Therapeuten in Polen, die geistigen Rechte und die korrekten Zitierregeln zu respektieren. Spätere Forschungen in Polen und die Anerkennung der künstlerischen Therapien stützen sich auf die ursprünglichen Zusammenhänge und das Wissen über die vorangegangenen Beiträge für dieses Fach.
Keywords: Geschichte der künstlerischen Therapien, ECArTE, Geschichte Polens, persönliche Dokumente, Autobiographie.
Übersetzung aus dem Englischen: Ilse Wolfram, Bremen, Februar 2022.
Fundacja im. prof. Wity Szulc ARTEVITAS
Dane kontaktowe
tel.: +48 500 295 697
e-mail: fundacja.wita@gmail.com
Dane rejestrowe
Numer KRS: 0001052205
NIP: 7831885890
REGON: 52608742000000
Nr konta: 68 1240 1747 1111 0011 2996 4990
Zaobserwuj nas w mediach społecznościowych
Strona internetowa zrobiona przez fleuer.